Kolejny szybki post z cyklu jesienno-zimowych, czyli dokarmianie ptaków. Jak, czym, czy to potrzebne, i kiedy? To, że ptaki odlatują na zimę do cieplejszych krajów, wiedzą już dzieci. To że zostają z nami między innymi Czyże, Dzięcioły, Dzwońce czy Sikory także wiemy. A jak możemy pomóc tym które zastają tu na okres zimowy?
Na pewno nie podajemy im takich produktów jak pieczywo i sól, a jeśli słonina, to tylko właśnie ta nie solona i wisząca gdzieś maksymalnie 3 tygodnie.
Nasiona takie jak czarny słonecznik, dodadzą ptakom dużo energii. Konopie siewne, proso, pszenica, orzechy ziemne, włoskie czy laskowe, można połączyć z kostką smalcu i powiesić zwierzakom gdzieś na gałęzi drzewa. Przepis prosty, jak i samo wykonanie. Można kupić także zoologiczną mieszankę dla zwierzaków, jeśli w domu nie mamy nic ciekawego.
Ptakom wodnym, kaczkom czy łabędziom, zamiast chleba możemy podawać także surowe kasze, startą marchewkę, płatki zbożowe, kukurydzę, białą kapustę czy otręby. Ptaki dokarmiamy regularnie i jeśli się na to zdecydujemy, robimy to przez całą zimę, bo szybko przyzwyczają się do tego miejsca z jedzeniem. Zimą ciężko o pożywienie przez chłody i deszcze. Więc decyzję, czy chcecie dokarmiać je cały rok czy może tylko zimą, zostawiam już Wam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.